środa, 27 kwietnia 2011



Są ludzie, którzy kochają cały świat, póki ten świat chce mieć asfaltowe szosy albo wierzyć w jednego Boga, albo pozamykać winiarnie i restauracje. Są ludzie, którzy potrafiliby kochać świat, gdyby miał jedno, właśnie to ich, cywilizacyjne oblicze. Ale ponieważ mimo to nie zaszliśmy dotychczas z tą miłością zbyt daleko, spróbujmy tego w inny sposób. Znacznie radośniej jest kochać cały świat, ponieważ ma tysiące twarzy i wszędzie jest inny, a przy tym wykrzykiwać: „Chłopcy, skoro już się tak kochamy, utwórzmy Ligę Narodów; ale, do cholery, niech będą to Narody ze wszystkim, co się z tym wiąże, każdy z innymi włosami i z innym językiem, ze swymi zwyczajami i kulturą, a jeśli trzeba, to najspokojniej również ze swoim Panem Bogiem; bo każda różnica jest godna miłości już chociażby dlatego, że pomnaża życie. Niechaj łączy nas wszystko, co nas dzieli!
"Listy z podróży", Karel Čapek

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz