środa, 6 kwietnia 2011

godło, dziecięca układanka

prowokacja się skompromitowała. pusta i nudna jak viki krystina barcelona, kompromituje jedynie samego nadawcę. odbiorca nie jest już tępym kołtunem, jak niektórzy tego by sobie życzyli. odbiorca bywa sprawnym żonglerem dziewiczych możliwości, a jego potencjał inwestycyjny rośnie logarytmicznie do skali używania elektronicznych gadżetów. nie ma tu mowy o wtórnym debilizmie czy płytkim oportunizmie, jak podają zatroskani klasycy, a nawet kolorowa rewolta. irrewerencja nowych graczy zaskoczyła orędowników przaśnego skandalu. czas na szok dyskursywny, do czego potrzebny jest dystans od wszelkich masek i maści. to brum, przydeptane kapcie. nie ostała się nawet gumka myszka, chyba, że w tornistrze. czas na pierwszorzędną cechę płciową: rozum w skołatanej głowie

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz