poniedziałek, 24 grudnia 2012


Pamiętać trzeba też o tym, że z powodu wielowarstwowości dzieła sztuki terminy takie, jak ujęcie przestrzeni, forma czasowa, światło, kształt, są wieloznaczne i że ta wieloznaczność może prowadzić do bardzo poważnych nieporozumień. W warstwie podstawowej rolę dominującą mogą przejąć pewne elementy przez to, że zamykają dostęp do pewnych zjawisk; tak np. przestrzeń jako samodzielne zjawisko optyczne staje się niemożliwa i wyłączona przez to, że pojmuje się ją jako „coś nieistniejącego”; albo też niemożliwy staje się czas jako następstwo chwil względnie ordo successionis, jak w obrazie renesansowym, wskutek czego wyłączone jest ujęcie epickie, właściwe malarstwu średniowiecznemu. Toteż w „kluczu” warstwy podstawowej zdecydowanie istnieje być może to, co poza tym w obrazie nie występuje; np. przestrzeń jako nieistniejąca jest może rozumiana nawet bardziej źródłowo i pierwotnie niż tam, gdzie jest przedstawiona jako samodzielny naturalno-rzeczowy pojemnik przedmiotów. Tutaj wspomnieć też należy okoliczność, którą podkreśla Ingarden w swej interpretacji warstwy podstawowej w kubizmie[xvi], że mianowicie same wyglądy tak są kształtowane, aby uwydatniły nawet tę swoją rolę, iż jako takie mają usunąć się w cień, i przez to umożliwiły pojawienie się szczególnej, subiektywistycznie uwarunkowanej obiektywności. W ten sposób dałoby się też wyjaśnić np. collage jako składnik obrazu.
Jan Patočka, UWAGI O ROMANA INGARDENA FILOZOFII OBRAZU

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz