piątek, 9 grudnia 2011


Jak rozżarzony chaos Hiroszimy ma się do platońskiej bryły? Jednego nie sposób pojąć z perspektywy drugiego, chociaż z niego się właśnie wzięło. Jak zrozumieć człowieka z perspektywy zapłodnionego jajeczka? Jak w ogóle można pojąć cokolwiek?

Rzeczywistość to nie sylogizm à la Sokrates: "Sokrates jest człowiekiem" - wszyscy ludzie są śmiertelni - zatem Sokrates jest śmiertelny", tylko raczej: Helga jest człowiekiem - wszystkie budki telefoniczne są zdewastowane - zatem Helga musi umrzeć". Albo: "Hitler jest człowiekiem - wszyscy Żydzi to zwierzęta - zatem wszyscy Żydzi muszą umrzeć".

"Odkrycie nieba", Harry Mulisch, czytać koniecznie

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz