Nurt fekalizmu, do którego należy także Bondy, przybliżyć mogę tak:
„W tekstach dojrzeć można naturalną reakcję zdrowego rozumu na obowiązkowe
nauczanie w szkole oficjalnej, państwowej doktryny marksizmu-leninizmu. Podstawowe tezyfekalizmu (primo: Wszystko jest gówno warte, ergo secundo: Na wszystko się mogę wysrać,
ergo tertio: Wszyscy mi mogą wylizać dupę), mogą brzmieć w swojej jawnie koprofagicznej
formie jako wtórne i niezbyt innowacyjne. Ale w konkretnym okresie historycznym, kiedy
były rozumiane jako antyteza rewolucyjnego optymistycznego światopoglądu partii
rządzącej, mogły być zakwalifikowane w swojej antyspołecznej, antypaństwowej wymowie i
kontrrewolucyjnej konsekwencji jako czyn zagrażający państwu i sprzyjający jego
demontażowi.
Fekalizm eliminuje przemiany rewolucyjne i rozwój oraz własność środków produkcji,
skupia się zaś na rozwoju stosunków międzyludzkich, które można zilustrować
fekalistycznym obrotem srania. I tak epokę monarchii charakteryzowano jako stan, gdzie
jeden srał na wszystkich, jednak rewolucja przyniosła zmianę: teraz wszyscy srali na jednego.
Aż doszło do stanu współczesnego, kiedy wszyscy srają na wszystko.Mariusz Szczygieł, "Zrób sobie raj"
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz