piątek, 11 stycznia 2013


To, z czym mamy tu do czynienia, z jednej strony niejako nas wypełnia, z drugiej strony nachodzi nas, zdarza się nam, pobudza nas, wywołuje w nas pewne zmiany; czymś, co „z zewnątrz” nas nachodzi i „w nas wchodzi’. To nasze uprzytomnienie sobie danych jest już pewnego rodzaju naszym zachowaniem się, zjawia się ono „na podłożu czucia siebie” i prowadzi do pewnego przeciwstawienia mnie i tego, co się we mnie rozgrywa – „treści” przychodzącej z zewnątrz – przeciwstawienia mnie i świata.
Andrzej Półtawski, Świat, spostrzeżenie, świadomość. Fenomenologiczna koncepcja świadomości a realizm, s. 401.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz