"... istnieli nie tylko napędzacze strachu i gryzący ze strachu. Tak zwani koledzy w szkole, a przedtem ci w fabryce – a właściwie większość ludzi w tym kraju – byli nosicielami strachu. Nauczyli się zarządzać własnym strachem, ale opanowali również sztukę czerpania korzyści ze strachu innych. Byli egoistyczni, bezwzględni, czasem bezwiednie, czasem świadomie i bez skrupułów wykorzystywali nędzę. Uważali, że nie robią polityki, tylko ułatwiają sobie życie. Ale czy podwójny strach był naprawdę apolityczny? Nie wierzę w to. Uniemożliwiał polityczne myślenie, które mogło obudzić wątpliwości. Zarządzanie strachem było samo w sobie posłuszeństwem na wyrost.
[...]
Wolność, jak powiedział wielki polski reżyser Andrzej Wajda, jest czymś, czego jedni potrzebują, inni nie. Nosiciele strachu z wtedy nie potrzebowali jej wówczas, a dziś wspierają nowych napędzaczy strachu.
Najpotężniejszy obecnie napędzacz strachu był kiedyś drobnym napędzaczem strachu. Pod rządami Putina Rosja stała się wielkim ośrodkiem fałszerskim. Stąd wysyła się w świat fałszywe informacje i tu inicjuje podłe nagonki. Cel jest prosty: demokratyczna Europa ma się rozpaść. Populiści podążają za Putinem. A on za nimi.
"
Herta Müller, Wolność to coś takiego, czego jedni się boją, a inni nie
źródło: www.goethe.de
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz