W nieodległej przyszłości - poucza Fourier - gdy Ziemia zacznie ponownie kopulować ze sobą od północnego do południowego bieguna, pierwszym rezultatem tej wymiany zapachów będzie rozwój i aromatyzacja mórz, które "nabiorą smaku słodkokwaśnego, bardzo podobnego do smaku dobrej lemoniady". Nowe formy, pożyteczne i wspaniałe w tymże stopniu, w jakim twory okresu ubiegłego były złośliwe, odnowią urządzenie naszej planety. Wtedy właśnie znikną pająki i węże, tygrysy i lwy. na ich miejsce zjawią się antylwy i antytygrysy, antyrekiny i antywieloryby. "Antywieloryby w służbie człowieka ciągnąć będą z wielką szybkością po aromatycznym oceanie statki pełne produktów obu półkul; antylwy i antytygrysy staną się wspaniałymi wierzchowcami, które w elastycznych i szybkich podskokach przenosić będą po kontynentach spieszących się pasażerów wygodnie niby w fotelach".
Podobnie, jeśli sięgnąć do "Rozmów przy stole Lutra" - w odrodzonym po Sądzie Ostatecznym świecie. "Bóg stworzy nową ziemię i nowe niebo i umieści na niej nowe pieski, których skóra będzie złota, zaś sierść z kosztownych kamieni. Nie będzie już zwierząt mięsożernych ani zwierząt jadowitych, jak węże, ropuchy, które poczęły czynić zło i stały się szkodliwe wskutek grzechów ziemi. Te zwierzęta nie tylko przestaną byś dla nas szkodliwe, ale staną się miłe, ładne i pieszczotliwe, byśmy mogli z nimi igrać."
Jan Gondowicz, "Zoologia fantastyczna - uzupełniona"
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz